środa, 8 lutego 2017

Niepospolite drzewa owocowe.

 Przygotowania do wiosny nabierają tempa, myślę o roślinach, które warto posadzić w sadzie,
w związku z tym przygotowałam krótki przewodnik po mniej populatnych drzewach owocowych.
Jakie z tych roślin są warte polecenia i dobrze zimują w polskich warunkach klimatycznych?
Zapraszam do przyjrzenia się gatunkom dostępnym w sprzedaży, ponieważ rośliny przedstawione poniżej mają nie tylko smaczne owoce, ale są także często miododajne i dekoracyjne! 
Poniżej znajdują się sylwetki drzew owocowych, których zakup warto przemyśleć podczas wiosennych wizyt w centrach ogrodniczych.
Dużo miejsca potrzebuje dorastający do 30m wysokości kasztan jadalny Castanea sativa, oczywiście w polskich warunkach drzewo będzie na pewno mniejsze, ale i tak należy przeznaczyć pod jego uprawę spory kawałek, w osłoniętym od zimnych wiatrów, słonecznym kawałku ogrodu. Drzewo to potrzebuje żyznych, wilgotnych gleb. Nie przejmujmy się, jeśli przez pierwsze lata po posadzeniu, nie urośnie dużo, po ok. 10 latach będzie już sporym, silnym drzewkiem.
Jego smaczne owoce dojrzewają w październiku. Można je jeść pieczone, lub w formie masy do ciast i wytrawnych potraw.
Innym mało pospolitym gatunkiem coraz popularniejszym wśród hobbystów jest grusza azjatycka Pyrus spyrifolia, jest to obficie kwitnące drzewo, dorastające do 3 m wys. w Polsce szczepione zazwyczaj na siewkach gruszy kaukaskiej.
Zdrowy wzrost i plonowanie zapewni jej żyzne podłoże i coroczne zasilanie nawozami, np. obornikiem. Jedno drzewko potrzebuje około pięciu metrów kwadratowych przestrzeni życiowej.
Powinniśmy wybrać dla niej zaciszne, słoneczne stanowisko.
Wiosną grusza obficie kwitnie i przyciąga go ogrodu pszczoły, natomiast wczesną jesienią cieszą spłaszczonymi, żółtymi i brązowymi owocami o szorstkiej skórce.
Miąższ tych owoców jest słodki, ananasowy, prawie pozbawiony komórek kamiennych występujących w owocach odmian pochodzących od gruszy pospolitej.
 
Kolejnym wartym polecenia gatunkiem rzadko spotykanym w ogrodach jest pigwa wielkoowocowa Cydonia oblonga i chociaż jej owoce nie nadają się do bezpośredniego spożycia, warto o niej pamiętać jako dodatku do przetworów i wykorzystać do aromatyzowania ciast, nalewek lub zimowej herbaty.
Pigwa może być prowadzona w formie krzewu lub niewielkiego drzewka. Po posadzeniu warto wokół pnia wysypać ściółkę, zwłaszcza, że posiada płytki system korzeniowy.
Obfite owocowanie zapewni wybór osłoniętego, ciepłego stanowiska.
Wiosną drzewko obsypane jest bladoróżowymi kwiatami, jednak pierwszych owoców nie spodziewajmy się wcześniej niż cztery lata po posadzeniu roślin.



Warto pomyśleć także o posadzeniu derenia jadalnego Cornus mas.
Jest to niewielkie drzewko, ozdobne przede wszystkim na przedwiośniu, kiedy cała roślina wydaje się obsypana drobnymi, żółtymi kwiatami.
Pędy derenia można na przedwiośniu pędzić podobnie jak gałęzie brzozy, czy forsycji.
Dereń ma małe wymagania glebowe, warto go jednak sadzić na stanowisku słonecznym i w pierwszych latach po posadzeniu ciąć w celu zagęszczenia korony.
Derenie jadalne właściwie nie chorują, natomiast wiosenne nawożenie i podlewanie w czasie suszy sprawią, że Nasze drzewko wyda więcej owoców.
Bardzo popularnymi, zwłaszcza wśród chorujących na cukrzycę owocem stała się w ostatnich latach morwa biała Morus alba. Suszone owoce królują w sklepach ze zdrową żywnością, niewielkim nakładem pracy możemy zebrać je z drzewka posadzonego w swoim ogrodzie.
Morwa dorasta do 10-15 m, jeśli posadzimy ją jako drzewko, ale dobrze sprawdza się w roli wysokiego żywopłotu. Ma niewielkie wymagania glebowe, ale lub stanowiska słoneczne.
Dekoracyjna jest odmiana „Pendula”, o parasolowatej koronie, która może osiąnąćśrednicętrzech metrów. Jedyną wadą morwy paradoksalnie ilość owoców, które są także przysmakiem owadów.
Ostatnim proponowanym gatunkiem jest niewielkie drzewko lub duży krzew, ślidośliwa kanadyjska, zwana także ślidośliwą Lamarcka Amalanchier canadensis syn. A. Lamarckii.
Ślidośliwa ma przeciętne wymagania glebowe, dobrze rośnie zarówno w słońcu jak i lekkim półcieniu, jednak aby roślina szybko rosła warto podlewać ją w upalne lata.
Wiosną zdobi ogród białymi, gwiazdkowatymi kwiatami oraz błyszczącymi liśćmi w odcieniu miedzi, wybarwiającymi się w głęboką zieleń. Wczesne lato należy do kałamarzowych, słodkich i smacznych owoców wielkości borówki amerykańskiej, a jesień to moment kiedy drzewko zwraca na siebie uwagę przebarwionymi na czerwono liśćmi.
Należy pamiętać, że ślidośliwa lepiej i obficiej zakwitnie na stanowisku słonecznym. Jest to roślina w pełni mrozoodporna. Nadaje do posadzenia zarówno jako soliter na trawniku, jak i w rzędzie,w formie naturalnego prowadzonego żywopłotu.
Przedstawione powyżej gatunków posiada wartościowe odmiany, o bardziej pożądanych cechach, owocach większych niż u gatunku, większej odporności na choroby, które odwdzięczą się zapewne troską włożoną w ich pielęgnację.

wtorek, 3 stycznia 2017

Jak ochronić rośliny przed mrozem.

         W ogrodach sadzimy rośliny pochodzące z cieplejszych niż nasz rejonów, często są to egzemplarze, które są dla nas wyjątkowo cenne, takie rośliny warto zabezpieczyć przed niskimi temperaturami i wysuszającymi zimowymi wiatrami. Przystępując do okrywania roślin, pamiętajmy o kilku zasadach, a przede wszystkim przystępujmy do prac po zahartowaniu się roślin wywołanym kilkudniowymi przymrozkami.
Bez względu jaki materiał do okrycia rośliny wykorzystamy warto pamiętać, ze najstaranniej należy okryć część przy szyjce korzeniowej. Nawet jeśli podczas wyjątkowo ciężkiej zimy przemarzną nieokryte część krzewu, roślina zazwyczaj wznowi wiosną wzrost z uśpionych pąków.
Do okrywanie roślin wykorzystujemy przepuszczalne materiały najłatwiej dostępne są: biała, zimowa agrowłóknina o grubości 50g/m2 juta, maty kokosowe i słomiane. Do okrycia roślin można też wykorzystywać liście, najlepiej topolowe, które nie ulegną przez zimę rozkładowi, można obsypać rośliny także innymi, byle nie ich własnymi liśćmi, gdyż mogą znajdować się w nich czynniki chorobotwórcze. Prostym sposobem okrycia młodych, niskich roślin jest ułożenie stroiszu ze świerka, jodły lub innego gatunku iglastego.
Tradycyjnie kopczykuje się róże, najprościej jest wykorzystać do tego ziemię ogrodową, oprócz niej można rośliny obsypać torfem, lub dostępnymi w sprzedaży mieszankami. Kopczyk powinien mieć 20-30 cm wysokości.
Formy pienne róż kiedyś naginało się ku ziemi i dopiero wtedy całość krzewu okrywało, obecnie przyjmuje się, że wystarczy starannie zabezpieczyć miejsce szczepienia, a koronę krzewu owinąć podwójną warstwą izolacyjną, np. zimowej agrowłókniny.
Poza różami okrywa się młode hortensje ogrodowe, ketmie, laurowiśnie, magnolie, perukowce, budleje, kalmie, pierisy, skimmie, wrzośce, hebe, azalie japońskie, różaneczniki, ligustry jajolistne, miliny amerykańskie, bukszpany, zwłaszcza z żółtym liściem, cyprysiki japońskie, sośnice.
Wrażliwym na mrozy trawom rabatowym warto związać źdźbła tworząc w ten sposób naturalną osłonę przed niskimi temperaturami.
        Śnieg jest naturalną ochroną przed zimnem, warto go usunąć jedynie z roślin kolumnowych, które pod jego ciężarem mogą się złamać. Wysokie rośliny o wyprostowanym pokroju warto przed nastaniem mrozów obwiązać sznurkiem, aby uchronić korony przed uszkodzeniem.
Jakich materiałów nie wykorzystujemy do ochrony roślin?
Czarnej włókniny oraz folii (zarówno przezroczystej, jak i czarnej, czy bąbelkowej), owinięte tymi i materiałami rośliny mogą niestety zostać porażone przez choroby grzybowe, zwłaszcza szarą pleść, unikajmy też obsypywanie roślin korą i trocinami, ponieważ możemy zwabić w ten sposób gryzonie, które obgryzą korzenie i pędy roślin.